„Nie jestem wielką zwolenniczką stosowania feminatywów w branży prawnej. Niektóre są trudne w wymowie, brzmią nienaturalnie lub zdają się obniżać wagę pełnionej funkcji. Tytuł zawodowy „radca prawny”, „adwokat” czy „komornik sądowy” jest neutralny, bo definiuje stanowisko, pełnioną funkcję, zawód czy urząd. Najczęściej pojawiającym się argumentem za wykorzystaniem końcówek żeńskich jest próba uniknięcia ewentualnej dyskryminacji czy seksizmu. Mając jednak na uwadze tożsamość płciową osoby, do której się zwracamy oraz liczbę płci, należy iść raczej w kierunku neutralności płciowej. Nawet w języku angielski, w którym rzeczowniki osobowe są przeważnie neutralne, odchodzi się od terminów wskazujących na płeć. Zamiast np. „policeman” czy „policewoman” coraz częściej stosuje się „police officer”.
Wypowiedź w ramach artykułu E.Kołsut, Poważny adwokat, słodka adwokatka, Monitor Prawniczy nr 5/2020